8 lut 2013

Otulacz Flip Bumgenius

Otulacz Flip poznałam dość późno, jak większość moich pieluszek wielorazowych. Była to jednak miłość od pierwszego założenia.

Na początek trochę teorii: czym jest Flip jak go się używa.
Otulacz Flip to tzw. hybryda. Oznacza to, że możemy korzystać z wkładów wielorazowych (dostępne są opcje z bawełny organicznej, bambusu, lub mikrofibry. Możemy też wybrać wersję, w której dziecko odczuwa suchość dzięki obecności mikropolaru). Jeśli nie chcemy prać wkładów, ale zależy nam, aby skóra dziecka oddychała, możemy skorzystać z wkładów jednorazowych biodegradowalnych. Wkłady nie są dopinane, ale otulacz posiada specjalną małą kieszonkę, w której wkład się umieszcza. Otulacz można oczywiście stosować także do wszelkich pieluch formowanych, pieluszek składanych i prefoldów i wkładów, które lubimy. Występuje w wersji zapinanej na napy lub rzepy.

Za co go pokochałam?

  • Za mięciutki materiał, z którego jest wykonany. Zdecydowanie odróżnia się tym np. od otulaczy Close Parents (jest niezawodny, ale w porównaniu z Flipem nieco... pancerny) czy Tots Bots. Materiał jest mięciutki i dobrze się dopasowuje ze względu na obecność lycry.
  • Jest duży i na pewno starczy nam do końca pieluszkowania. Pieluszkę mozna zmniejszyć zapiając napy w pasie oraz na wysokość, równierz za pomoca nap. (widać to na rysunku pomiżej). Ponadto wkład do wersji mniejszych ma wygodne rowki do złożenia z przodu
  • Wersja z napami (bo taką posiadam i chwalę sobie) ma 2 rzędy, dzięki czemu całość dobrze się układa
  • Ładnie dopasowuje się do pupy, nie zdarzyło nam się odciśnięcie, obtarcie ani odgniecenie
  • Dobrze trzyma zawartość, boki bywały brudne, ale tylko do środka, na zewnątrz nic nie wyszło.
  • Wkłady do kompletu są bardzo chłonne ale nie gigantycznie grube, całkiem szybko schną i dają uczucie suchości. No i nie stwardniały po roku używania. (Mam na myśli wkład "sucha pielucha")
Czy ma jakieś wady? Oczywiście, jak każdy produkt
  • Cena - cóż, za jakość trzeba płacić. Nie jest jednak z tych najdroższych.
  • Ideałem byłaby dla mnie możliwość dopięcia wkładów, przy zakładaniu pieluszki na stojąco tańczącemu maluchowi trzeba się trochę nagimnastykować

A za co Wy lubicie (lub nie lubicie) Flipy?

1 komentarz:

  1. My nie polubiliśmy niestety Flipów ze względu na brak gumeczki na brzuszku, zawsze coś odstawało :( a szkoda

    Agata G

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.